
03/02/2016 14:03:52
trzepanie poduszek medytacyjnych
piramida poduszek
jak dary na rękach
zasłaniają świat
stopa niepewnie
szuka stromego schodka
kilkadziesiąt w dół
drzwi dziedziniec
uff ławka
prosty ruch trzepaczki
wdech wydech
zielona trawa
w ostatnim dniu roku
droga powrotna
mozolna wspinaczka
znienacka
pełne światła powietrze
w sali medytacyjnej
Uwaga na poduszce w sali medytacyjnej, uwaga przy odmawianiu psalmów z mnichami, uwaga w czasie pracy, tych prostych czynności, jak sprzątanie korytarza, mycie okien, łuskanie orzechów, rozładowywanie drewna, trzepanie poduszek medytacyjnych.
Simone Weil pisała „Uwaga absolutnie bez domieszki jest modlitwą”. W czasie sesji w Lubiniu cały czas uczymy się modlić, zanika dualizm modlitwy i pracy. Uczymy się, że wszystko co robimy jest modlitwą, że modlitwa to nie tylko kilka chwil w ciągu dnia, margines życia, ale nieustanna obecność Boga w naszej codzienności, w konkretnym działaniu. Mata i poduszka nie mają nam zasłaniać świata, stawać się naszą piękną, oderwaną od życia, praktyką modlitewną, Zacheuszową sykomorą. Jezus mówi do nas, jak do Zacheusza, „zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu” (Łk 19,1-10).
Paulina Wawer
Trzepanie poduszek medytacyjnych odbyło się w trakcie sesji noworocznej, zdjęcie na sesji styczniowej zrobiła Ewa Kutylak .